Według niemieckich mediów kraje przystępujące do Unii Europejskiej po 2004 roku w wielu kategoriach wyprzedziły członków długoterminowych, takich jak Niemcy. Natomiast Polska uważana jest za lidera gospodarczego. W niemieckiej prasie „Die Welt” i „Welt am Sonntag” pojawia się pytanie: „Czy w dalszym ciągu istnieją uprzedzenia wobec krajów takich jak Polska i Słowenia, które zostały przyjęte do Unii Europejskiej dwie dekady temu?”
W artykułach przypomniano też o początkowym sprzeciwie wobec rozszerzenia UE na Europę Środkowo-Wschodnią, opierając się na przesądach dotyczących tych państw, takich jak kumoterstwo, przestępczość i zacofanie. Ulrich Sedelmeier z London School of Economics podkreślił, że te obawy okazały się bezzasadne.
Z biegiem lat okazało się, że kraje przystępujące do UE po 2004 roku „dogoniły”, a w niektórych przypadkach nawet wyprzedziły kraje „starej UE” w wielu dziedzinach. Na liście wyprzedzonych krajów widnieją również Niemcy.
Polska postrzegana jest dzisiaj jako „lider gospodarczy” z dynamicznym rozwojem. Szczególnie ważnym czynnikiem jest edukacja, ponieważ wielu polskich uczniów osiąga „ponadprzeciętne” wyniki w czytaniu ze zrozumieniem, matematyce i naukach przyrodniczych. To potwierdzałoby wyniki badań PISA z 2018 roku, gdzie Polacy zajęli drugie miejsce w tych kategoriach, wyprzedzając Niemcy, a ustępując jedynie Estonii.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!
To te Niemce spod Lublina??