Premier Mateusz Morawiecki przedstawił wybór, przed jakim stoją obywatele Polski: Albo będzie to przyszłość oparta na bezpieczeństwie i dobrobycie, reprezentowana przez partię Prawo i Sprawiedliwość, albo alternatywa w postaci kraju pogrążonego w konflikcie i chaosie, czyli rządy Donalda Tuska.
W trakcie rozmowy z „Super Expressem” premier Morawiecki podkreślił, że tak naprawdę są to jedyne dwie opcje, które stanowią wybór dla Polaków. Premier wyjaśnia też, że głosowanie na inne partie opozycyjne jest równoznaczne z poparciem powrotu Tuska na stanowisko premiera.
Mateusz Morawiecki podkreślił wagę nadchodzących wyborów, sugerując, że ich wynik diametralnie wpłynie na kształt Polski. Dlatego jego zdaniem Polacy nie brali udziału w tak istotnych wyborach od 1989 roku.
Premier wyraził też przekonanie, że zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości gwarantuje suwerenność i niepodległość Polski. Wyjaśnił, że ewentualne przejęcie władzy przez opozycję mogłoby prowadzić do rozległych sporów między partiami w koalicji, a także konfliktów z prezydentem. W dłuższej perspektywie premier postrzega to jako źródło chaosu, braku bezpieczeństwa, subordynacji Polski wobec Berlina i Brukseli, akceptacji nielegalnych migrantów, wyprzedaży polskich zasobów za bezcen oraz podniesienia wieku emerytalnego.
A w odpowiedzi na pytanie dotyczące priorytetów Prawa i Sprawiedliwości w kolejnej kadencji Sejmu, premier odparł, że liczą się trzy kwestie: bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!
wyjątkowo się z nim zgadzam. bo takich bandytów u władzy od 1989 roku nie było. byli różni ale czegoś takiego nie. najwyższy czas to skończyć
Cały CAs to samo mówią
Pinokio
Krystyna Kowalik złożyłaś już pozew?
Dokładnie, czas pogonić tą złodziejska bandę
Krystyna Kowalik teraz będzie szansa , że w końcu mu się do tej złodziejskiej dupy dobiorą
Marcin Wes tak i na to czekam
admin ty pisowska szmato