Damian G., który w piątek pojawił się z 25-centymetrowym nożem, deklarując, że chce „zaj…ć” Roberta Bąkiewicza, to ochroniarz Siergieja Andriejewa, ambasadora Rosji w Polsce. Jest również działaczem prorosyjskiej partii Front, której liderem jest Tołwiński.
Podczas Marszu Milczenia, organizowanego po śmierci żołnierza polskiego, policja udaremniła atak nożownika. Jego ofiarą miał być prezes partii Niepodległość, Robert Bąkiewicz.
Damian G. jest ochroniarzem ambasadora Rosji w Polsce i członkiem prorosyjskiej partii Front, której liderem jest Krzysztof Tołwiński. Faktem jest, że Tołwiński jest znany z prorosyjskich sympatii i wielokrotnie odwiedzał też Białoruś.
Damian G. był często widywany jako członek ochrony rosyjskiego ambasadora. W związku z tym pojawiają się pytania, czy prorosyjskie bojówki zamierzają teraz atakować polskich polityków.
Prokuratura już wypuściła Damiana G. z aresztu, ale nałożyła na niego zakaz zbliżania się do prezesa partii Niepodległość, Roberta Bąkiewicza.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!