Cała sprawa miała miejsce w Kołobrzegu, gdzie na policje zgłosiła się roztrzęsiona 86-latka z widocznymi obrażeniami całego ciała. Jak szybko ustaliła policja, staruszka została zgwałcona ze szczególnym okrucieństwem. Ofiara za sprawcę wskazała 39-latka, który na co dzień jest partnerem blisko spokrewnionej kobiety. Jakie są dowody w sprawie? Co grozi wskazanemu przez ofiarę sprawcy?
Zdarzenie miało miejsce niespełna rok temu, jednak akt oskarżenia w tej sprawie właśnie wylądował w Sądzie Okręgowym. Zgwałcona 86-latka wylądowała w szpitalu, gdzie wezwano policję. Kobieta miała na ciele znamiona pobicia i gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Obrażenia, jakich doznała to między innymi połamane żebra, obrażenia głowy i nóg. Zmuszona do aktu seksualnego seniorka była świadoma zdarzenia i bez wahania wskazała sprawcę wyrządzenia jej krzywdy. Okazał się nim partner jej bliskiej krewnej. Zeznania kobiety potwierdza również sąsiad, który zaalarmowany jej krzykami wezwał pomoc i wybiegł jej na ratunek. Choć obrażenia, nie zagrażały jej życiu, to konieczny był kilkudniowy pobyt w szpitalu.
Co grozi 39-latkowi?
Wskazany przez ofiarę mężczyzna został szybko odnaleziony i zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Był on jednak pod wpływem alkoholu w stopniu tak znacznym, że przesłuchanie go było możliwe dopiero na następny dzień. Sam podejrzany nie przyznaje się jednak do dokonania czynu karalnego i odmawia składania zeznań. Ciążące jednak na nim dowody, to poza spójnymi i szczegółowymi zeznaniami kobiety i sąsiada, to chociażby zatrzymany materiał biologiczny. Za gwałt ze szczególnym okrucieństwem grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!