W ostatnim czasie media społecznościowe obiegł temat psa o imieniu Rysio, który przez sześć dni był uwięziony na wyspie znajdującej się na rwącej rzece. Niebezpieczne warunki sprawiły, że czworonóg nie mógł samodzielnie wydostać się z pułapki, a służby ratunkowe również nie potrafiły do niego dotrzeć. Na szczęście, sytuacja w końcu uległa zmianie.
Rysio, 8-miesięczny kundelek z Kuligowa na Mazowszu, znalazł się na wyspie na Bugu, gdzie niebezpieczne warunki uniemożliwiały mu powrót na ląd. Ratownicy próbowali do niego dotrzeć, ale pies był tak wystraszony, że nie dawał się złapać. Po wielu próbach służby ratunkowe, w tym straż pożarna, dały za wygraną.
Dzięki zaangażowaniu internautów i Specjalistycznej Jednostki Ratowniczej z Kołobrzegu udało się w końcu uratować Rysia, który spędził na wyspie blisko tydzień. Po przewiezieniu z wyspy kundelek trafił pod opiekę fundacji, gdzie dochodził do siebie po niemałym stresie. Rysio cierpliwie czekał na kochający dom i opiekuna, który zapewni mu szczęśliwe życie i ciepły przybytek.
W lutym los ponownie się do niego uśmiechnął i Rysio znalazł nowego właściciela w Krakowie. Warto dodać, że było bardzo wielu chętnych do adopcji Rysia.
Co więcej, jego rodzeństwo również znalazło nowe domy po tym, jak zostało odebrane nieodpowiedzialnym opiekunom.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!