Do zdarzenia doszło kilka dni temu w godzinach nocnych. Po imprezie 24-latka wezwała taksówkę przez aplikację, w celu dojechania bezpiecznie do domu. Na widok młodej dziewczyny kierowca już do początku zachowywał się dwuznacznie. Usilnie prowadził rozmowę z młodą dziewczyną. Następnie po zakończeniu kursu, przesiadł się na tylne siedzenie i przytrzymując dziewczynę, zaczął ją całować. Nie przestał mimo jej stanowczego sprzeciwu. Na szczęście dziewczynie udało się uciec i wezwać policję.
Kierowca taksówki przez aplikację został niezwłocznie zatrzymany przez policję. Usłyszał zarzuty doprowadzenia 24-latki do innej czynności seksualnej. 35-latek zasłużył na takie zarzuty, przez wymuszanie całowania i przetrzymywanie dziewczyny w samochodzie wbrew jej woli. Nie zatrzymano go jednak w areszcie śledczym. Zdaniem sądu mężczyźnie wystarczy dozór policji i zakaz zbliżania się do poszkodowanej. Za całą sprawę grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Niebezpieczni kierowcy
W całej Polsce coraz głośniej o kolejnych incydentach na tle seksualnym, w wykonaniu kierowców taksówek na aplikację. Stosunkowa anonimowość takiego kierowcy sprawiła, że wielu z nich poczuło się bezkarnie. Ofiarami padały najczęściej młode kobiety, które wracały z imprezy. Większość jest wówczas pod wpływem alkoholu, przez co może mieć opóźnione reakcje obronne. Policja przestrzega przed samotnym podróżowaniem w ten sposób. Doradza również, by w takich sytuacjach być w stałym kontakcie z kimś bliskim. Czasem włączony telefon i możliwość wykonania szybkiego połączenia, może ostudzić zapędy kierowcy.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!