Były funkcjonariusz policji, który spowodował wypadek niedaleko Warszawy, stanie przed sądem w kwietniu. Taki termin rozprawy wyznaczył Sąd Rejonowy w Pruszkowie. Jak podaje prokuratura, były policjant spowodował wypadek w Dawidach Bankowych, gdzie wjechał w drzewo, wioząc w radiowozie dwie nastolatki.
Sąd ustalił trzy terminy rozpraw, z pierwszym planowanym na 19 kwietnia. Akt oskarżenia został skierowany do sądu przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w lipcu 2023 r.
Były mundurowy oskarżony jest o przekroczenie uprawnień służbowych. Po interwencji zabrał do radiowozu dwie nastolatki, a po drodze wjechał w drzewo. Przy pełnym wyroku może trafić za kratki na 3 lata. Ponadto, w wypadku wziął udział również drugi policjant, który też jechał w radiowozie.
Drugi policjant usłyszał jedynie zarzut niedopełnienia obowiązków. Jednak ostatecznie postępowanie w jego sprawie zostało umorzone na wniosek prokuratury.
Wypadek miał miejsce podczas wyjazdu z miejsca interwencji, gdzie policjanci zabrali do radiowozu dwie nastolatki, które wcześniej zgłosiły, że doszło do zaprószenia ogniem. W trakcie podróży policjant stracił kontrolę nad pojazdem i zjechał z drogi, uderzając w pobliskie drzewo. Do incydentu doszło w Dawidach Bankowych, około 11 km na południe od Warszawy.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!
Wtedy jeszcze był jak najbardziej AKTUALNYM policjantem. I tak należy o tym pisać.
Przeciętny kierowca miałby po prawku i jeszcze pedofilię by mu przyklepali a z nich jeszcze bohaterów zrobią