Nadal pojawiają się sprzeczne opinie związane ze sprawą Mariki M. z Wielkopolski, która została skazana na 3 lata więzienia za usiłowanie chuligańskiego rozboju. Po zapoznaniu się ze sprawą przez ministra sprawiedliwości Marika została zwolniona z więzienia i oczekuje na rozpatrzenie wniosku o ułaskawienie przez prezydenta. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia podkreśla, że orzeczona kara była najniższą możliwą.Prezes Ordo Iuris określił wyrok wobec Mariki jako skandaliczny. 21-letnia studentka została skazana na 3 lata więzienia za próbę kradzieży torby z flagą LGBT o wartości 15 zł. Dziewczyna spędziła rok w więzieniu, ale po interwencji ministerstwa i sądu teraz oczekuje na decyzję prezydenta w sprawie ułaskawienia. Oskarżyciel zarzucał Marice "negatywną postawę wobec ruchu LGBT", a brak profesjonalnego adwokata wpłynął na surowy wyrok.Minister Ziobro podkreśla, że skazanie Mariki za usiłowanie rozboju było bezzasadne, a sądy karzą surowo za obronę wartości i wiary. Krytykuje także działania niektórych prokuratorów w tej sprawie.Stowarzyszenie Sędziów Polskich twierdzi, że był to najniższy wymiar karyStowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia tłumaczy, że przepisy z 2006 roku zaostrzyły kary za rozboje. Marika została skazana na podstawie aktu oskarżenia prokuratury, a nie za "szarpanie torby", lecz za próbę kradzieży z przemocą. Sędziowie ostrzegają przed chaotycznymi zmianami w prawie, które ograniczają elastyczność orzekania.Marika usłyszała zarzuty za próbę rozboju, jednak jej działania miały związek z protestem przeciwko ideologii LGBT. Skazani nie wyrazili skruchy, co wpłynęło na surowość wyroku. Rodzice Mariki złożyli wniosek o ułaskawienie, który poparł prokurator generalny i trafił do prezydenta.Sąd rejonowy ustalił stan faktyczny na podstawie zeznań pokrzywdzonych oraz świadka. Marika i współoskarżeni nie wyrazili skruchy, a ich agresywne zachowanie potępił sąd. Sąd podkreślił, że poglądy każdego mają swoje miejsce, ale nie można ich narzucać przemocą w demokratycznym państwie prawa.Marika nie miała obrońcy, ale miała możliwość ubiegania się o adwokata z urzędu. Sąd wskazał, że każdy podejrzany jest pouczany o swoich prawach, w tym o możliwości skorzystania z obrońcy z urzędu.
w

Surowa kara dla Mariki M. za próbę kradzieży tęczowej torby. Opinia publiczna jest poruszona (gloswielkopolski.pl)

Nadal pojawiają się sprzeczne opinie związane ze sprawą Mariki M. z Wielkopolski, która została skazana na 3 lata więzienia za usiłowanie chuligańskiego rozboju. Po zapoznaniu się ze sprawą przez ministra sprawiedliwości Marika została zwolniona z więzienia i oczekuje na rozpatrzenie wniosku o ułaskawienie przez prezydenta. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia podkreśla, że orzeczona kara była najniższą możliwą.

Prezes Ordo Iuris określił wyrok wobec Mariki jako skandaliczny. 21-letnia studentka została skazana na 3 lata więzienia za próbę kradzieży torby z flagą LGBT o wartości 15 zł. Dziewczyna spędziła rok w więzieniu, ale po interwencji ministerstwa i sądu teraz oczekuje na decyzję prezydenta w sprawie ułaskawienia. Oskarżyciel zarzucał Marice “negatywną postawę wobec ruchu LGBT”, a brak profesjonalnego adwokata wpłynął na surowy wyrok.

Minister Ziobro podkreśla, że skazanie Mariki za usiłowanie rozboju było bezzasadne, a sądy karzą surowo za obronę wartości i wiary. Krytykuje także działania niektórych prokuratorów w tej sprawie.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich twierdzi, że był to najniższy wymiar kary

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia tłumaczy, że przepisy z 2006 roku zaostrzyły kary za rozboje. Marika została skazana na podstawie aktu oskarżenia prokuratury, a nie za “szarpanie torby”, lecz za próbę kradzieży z przemocą. Sędziowie ostrzegają przed chaotycznymi zmianami w prawie, które ograniczają elastyczność orzekania.

Marika usłyszała zarzuty za próbę rozboju, jednak jej działania miały związek z protestem przeciwko ideologii LGBT. Skazani nie wyrazili skruchy, co wpłynęło na surowość wyroku. Rodzice Mariki złożyli wniosek o ułaskawienie, który poparł prokurator generalny i trafił do prezydenta.

Sąd rejonowy ustalił stan faktyczny na podstawie zeznań pokrzywdzonych oraz świadka. Marika i współoskarżeni nie wyrazili skruchy, a ich agresywne zachowanie potępił sąd. Sąd podkreślił, że poglądy każdego mają swoje miejsce, ale nie można ich narzucać przemocą w demokratycznym państwie prawa.

Marika nie miała obrońcy, ale miała możliwość ubiegania się o adwokata z urzędu. Sąd wskazał, że każdy podejrzany jest pouczany o swoich prawach, w tym o możliwości skorzystania z obrońcy z urzędu.

Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!

Zgłoś

Co o tym myślisz?

Legenda

Opublikowane przez Spotter

Autor wpisówLubi oceniaćLata członkostwa

Dodaj komentarz

Niebezpieczne zderzenie na nowej drodze w Miliczu. Kobieta hospitalizowana z powodu odniesionych obrażeń (gazetawroclawska.pl)

Porty Szczecin i Świnoujście notują rekordowy wzrost przeładunków węgla i zbóż (gs24.pl)