Robert Bąkiewicz złożył wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie, aby zatrzymać emisję „Zielonej Granicy”.
Robert Bąkiewicz, były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i kandydat PiS z Radomia, złożył wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie. Jego celem jest zatrzymanie emisji kontrowersyjnego filmu „Zielona Granica”, który stworzyła reżyserka Agnieszka Holland.
Film „Zielona Granica” w reżyserii Agnieszki Holland wywołał wiele kontrowersji i spotkał się z obszerną krytyką. Ostrych słów nie szczędzili premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda. Do krytyki dołączył się także Robert Bąkiewicz, długoletni organizator Marszu Niepodległości.
Robert Bąkiewicz zaznacza, że w filmie Agnieszka Holland i Maciej Stuhr nazywają Marsz Niepodległości „Marszem nazistów”. Z tego względu już miesiąc temu poinformował, że będzie zacięcie bronić polskich patriotów. Bąkiewicz ogłosił, że skierował wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie, dążąc do wstrzymania emisji „Zielonej Granicy”.
Organizator Marszu Niepodległości domaga się wstrzymania emisji filmu na trzy miesiące. Jeśli sąd nie przychyli się do tej prośby, Bąkiewicz żąda od dystrybutora filmu, Kino Świat sp. z o.o., aby umieścił przed filmem oświadczenie: „Wydarzenia przedstawione w filmie mogą naruszać dobra osobiste Roberta Bąkiewicza w postaci godności i dobrego imienia”.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!
Ciekawe kto i czego się boi. Patrząc na Holland to więcej przeszkadza w Polsce niż jest potrzebna
Ten film już wychodzi z kin, więc trochę się spóźnił
Bardzo dobrze jebać hołotę
A po co? Ten film to jest deklaracja tożsamościowa dla części społeczeństwa. Kto miał obejrzeć, obejrzał. Kto się szanuje, olał. Zlać ciepłym moczem i iść dalej, a nie jakieś zakazy 🤦
Jeszcze temat tej niemieckiej szlampy?