Na trzech przejściach granicznych w Dorohusku, Dołhobyczowie i Hrebennem trwają protesty rolników, które rozpoczęły się 9 lutego. Utrzymująca się sytuacja sprawia, że firmy coraz bardziej zaczynają odczuwać negatywne skutki tych działań, a niektóre z nich stoją już na skraju bankructwa.
Stowarzyszenie Rozwoju Logistyki i Eksportu KRESY wysłało pismo do wojewody lubelskiego, wskazując na dramatyczną sytuację firm obsługujących wymianę towarową z Ukrainą. Blokady drogowych przejść granicznych spowodowały drastyczny spadek ruchu ciężarówek, co prowadzi do poważnych strat finansowych.
Firmy z Lubelszczyzny, które od dawna prowadzą interesy z Ukrainą, teraz borykają się z utrudnieniami w imporcie i eksporcie. Co więcej, długie kolejki na granicy z Ukrainą oraz alternatywne trasy transportowe przez Rumunię grożą dalszym pogorszeniem sytuacji, zwiększając ryzyko utraty kontraktów handlowych.
W związku ze sprawą wojewoda lubelski zapowiedział już spotkanie z przedstawicielami rolników, przewoźników i przedsiębiorców, aby znaleźć optymalne rozwiązania na zażegnanie tego konfliktu.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!
Nie pierdol.
Do bankructwa syf z Ukrainy doprowadził polskich rolników.
To wyjebać całkowicie zboża żeby nie miały prawa wjechać. To i granicę będą wolne.