Senator Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej początkowo ogłosił, że zrzeka się immunitetu parlamentarnego, co miało związek z grożącymi mu zarzutami ze strony prokuratury. Zarzuty dotyczyły przekroczenia uprawnień podczas rzekomego wykorzystania pracowników Urzędu Miejskiego w Inowrocławiu. Pracownicy umieszczali w sieci pozytywne komentarze na temat jego ojca, prezydenta miasta Ryszarda Brejzy.
W rezultacie ustalono, że wniosek Brejzy o zrzeczenie się immunitetu jest niewłaściwie sformułowany. Z racji tego Senat zwrócił dokument politykowi z uwagi na błędy formalne. Wniosek należy poprawić i uzupełnić w ciągu 14 dni od jego otrzymania. Jeśli senator nie spełni tego warunku, wniosek będzie pozostawiony bez dalszego rozpatrywania. A to oznacza, że nie można mu będzie postawić zarzutów.
Prokuratura twierdzi, że Krzysztof Brejza miał istotną rolę w działaniach związanych z wykorzystaniem pracowników urzędu do celów prywatnych. Miało to obejmować m.in. tworzenie fałszywych kont użytkowników na portalu społecznościowym oraz publikowanie anonimowych komentarzy negatywnych. Ponadto senator miał być zaangażowany w uczestnictwo w plebiscytach i konkursach internetowych.
Aktualnie Krzysztof Brejza bronił się przed zarzutami, uważając je za zwykły absurd i zaznaczając, że poddano go inwigilacji za pomocą oprogramowania Pegasus. Sprawa ta wzbudza duże kontrowersje i jest obecnie tematem gorącej dyskusji w Polsce.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!
Ale kto pytal