W nocy z 24 na 25 lipca przetoczył się nad Polską front burzowy, który pozostawił po sobie ślady w różnych obszarach województwa lubelskiego. Do działań wkroczyli strażacy, którzy zajęli się wypompowaniem wody z zalanych piwnic i usuwaniem z dróg połamanych drzew i konarów.
W całym województwie lubelskim strażacy zostali wezwani 29 razy. Głównie interweniowali z powodu powalonych drzew i konarów, a także trzykrotnie otrzymali zgłoszenia dotyczące zalanych piwnic. Na szczęście w wyniku intensywnych opadów deszczu i silnego wiatru nikt nie ucierpiał.
Najwięcej zgłoszeń, bo aż 14, dotyczyło Lublina i okolic, gdzie straż pożarna przeważnie usuwała powalone konary i drzewa z jezdni i chodników. Czasami konieczne było też usunięcie drzewa, które blokowało przejście lub zawaliło się na zaparkowany samochód. W samym Lublinie drzewostan miejski ucierpiał tylko w jednym przypadku, na ulicy Podwale.
Warto przypomnieć, że strażacy interweniują tylko wtedy, gdy drzewo zagraża ludziom lub blokuje ulice. W pozostałych sytuacjach usuwaniem drzew zajmują się odpowiednie służby miejskie lub właściciele terenu. Podczas burz drzewostan jest poważnym zagrożeniem; łamane gałęzie niszczą budynki, samochody i linie wysokiego napięcia. Podczas takiej pogody niebezpieczne jest również chowanie się pod drzewami, ponieważ występuje ryzyko obrażeń, jakie może spowodować spadający konar.
Burze z gradem mogą wystąpić również w środę po południu i w nocy
Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, burze, silny wiatr, ulewny deszcz, a nawet grad mogą pojawić się także w środę po południu i w nocy. Przyczyną jest niż kierujący się nad Polskę z Rumunii, przynoszący wilgotne powietrze znad Morza Czarnego. Natomiast po przejściu burz przewidywane jest ochłodzenie i stabilizacja pogody.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!