W Krakowie – Balicach pojawiła się amerykańska baza sił specjalnych, Miron Camp, nazwana na cześć polskiego żołnierza, Mirosława „Mirona” Łuckiego. Polski wojskowy poległ w Afganistanie podczas operacji NATO.
Miron Camp jest najbardziej wysuniętą na wschód bazą sił specjalnych USA w Europie. Obiekt obejmuje 150-200 stałych żołnierzy, którzy będą się regularnie zmieniać. Celem bazy jest wzmocnienie lokalnego potencjału oraz zwiększenie wskaźnika odstraszania, co ma wzmocnić bezpieczeństwo kraju.
W uroczystym otwarciu nowego obiektu militarnego uczestniczyli żona i syn Mirosława „Mirona” Łuckiego. Łukasz, który jest teraz licealistą, podobnie jak jego ojciec, marzy o wstąpieniu do służby wojskowej.
Na temat Łuckiego wypowiedzieli się również jego koledzy, którzy wspominają go jako oddanego żołnierza. Dodali, że jego śmierć podczas misji była wielką stratą dla polskich sił zbrojnych.
Natomiast Konsul Generalna Stanów Zjednoczonych w Krakowie, Erin Nickerson, zaznaczyła, że otwarcie bazy jest dobrym sygnałem dla przyszłych relacji między Polską a USA.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!