Na mediach społecznościowych pojawiła się historia o młodym ministrancie z Kostrzyna, który doświadczył okropnych sytuacji. W związku z tym zatrzymano byłego już proboszcza kostrzyńskiej parafii, który może teraz trafić za kratki nawet na 12 lat. Podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące seksualnego wykorzystania 13-letniego chłopca. Matka ministranta o wszystkim poinformowała kurię metropolitalną w Poznaniu.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prokurator Łukasz Wawrzyniak zaznaczył, że pod koniec listopada do wrzesińskiego sądu rejonowego wpłynął akt oskarżenia przeciwko 39-letniemu Mateuszowi N.
Oskarżony ksiądz będzie teraz musiał stawić czoła zarzutom nadużycia swojej pozycji wobec ministranta poprzez wielokrotne skłanianie 13-latka do czynności seksualnych. Jednak były proboszcz uparcie twierdzi, że jest niewinny, w związku z czym odmówił złożenia wyjaśnień.
Mateusz N. zakończył nauczanie religii w jednej ze szkół w Kostrzynie w marcu. Został usunięty ze stanowiska proboszcza tamtejszej parafii i przeniesiony do Domu Księży Emerytów, gdzie miał pełnić obowiązki dyrektora. Decyzja ta wywołała dyskusję na temat adekwatności kary dla sprawcy molestowania 13-latka.
Prokuratura nałożyła na podejrzanego księdza środki zapobiegawcze, włączając w to zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym i zbliżania się do niego. Ponadto, ma również zakaz przebywania w miejscach z dziećmi. Mateuszowi N. grozi kara do 12 lat więzienia.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!
Uwaga bo ucieknie na inną parafię
Wykastrować kurwiszcze..
Wiadomo czemu ministrantek niema. Ciążę trudniej ukryć niż uciszyć zastraszeniem chłopców. Tfu patologia!
Kara jest jedna… Piec kremacyjny