Niedzielnego wieczoru w Tatrach doszło do incydentu, który spłoszył osoby schodzące ze szlaku z Murowańca do Kuźnic w Dolinie Jaworzynki. Okazało się, że grupę turystów przestraszył młody niedźwiedź, który znajdował się w pobliżu.
Dnia 20 sierpnia, około godziny 20:00, złożona z kilkunastu osób grupa turystów wracała ze szlaku z Murowańca do Kuźnic. W pewnym momencie z pobliskich drzew w Dolinie Jaworzynki wybiegł przerażony chłopak, który wymachiwał rękami w górze, informując o niedźwiedziu. Początkowo wszyscy pomyśleli, że to dowcip. Jednak niedługo potem pojawił się również niedźwiedź, który stanął na tylnych łapach, a potem zaczął gonić turystów. Uciekającym wydawało się, że po przebiegnięciu 100 metrów niedźwiedź zrezygnuje, jednak zwierzę nie ustawało w pościgu. Na szczęście na kolejnych stu metrach dał za wygraną.
Turyści twierdzą, że niedźwiedź był najprawdopodobniej młodym osobnikiem, który zbliżył się do nich na odległość 15 metrów. Jak dodają, spotkanie z niedźwiedziem o pazurach przypominających sztylety nie było niczym przyjemnym, a cała sytuacja była bardzo stresująca. Wszyscy turyści, grupa 12 osób, zebrali się na ławce przy zejściu do Doliny Jaworzynki. A niedźwiedź, gdy tylko wyczuł większą grupę ludzi, postanowił się wycofać. Po tej nietypowej sytuacji turyści włączyli swoje latarki i podśpiewując, zeszli do Kuźnic.
Park Narodowy monitoruje teren szlaku na Halę Gąsienicową. Wicedyrektor TPN, Filip Zięba, informuje, że wcześniej nie odnotowano problemów turystów z niedźwiedziami. Istnieje obawa, że niedźwiedź mógł być wcześniej przez kogoś dokarmiany. Filip Zięba dodaje też, że niedźwiedź stojący na tylnych obserwuje w ten sposób otoczenie. Nie jest to oznaka agresji.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!