Komendant Główny Policji ogłosił nagrodę w wysokości 100 tys. zł dla osoby, która poda informacje na temat miejsca pobytu zbiega. Maksymilian Faściszewski postrzelił dwóch policjantów we Wrocławiu. Mundurowi trafili do szpitala w poważnym stanie. Sprawca został zatrzymany przez policję, która teraz podzieli nagrodę pomiędzy zaangażowanych w sprawę policjantów.Oficer prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu potwierdził, że rzeczywiście przygotowano nagrodę, jednak żadna informacja nie doprowadziła do schwytania sprawcy. W rezultacie pieniądze te zdecydowano się przeznaczyć dla policjantów za udział w działaniach poszukiwawczych.Pomimo weryfikacji różnych źródeł, żadne nie przyczyniło się do aresztowania mężczyzny. Z tego względu Komendant Główny Policji zdecydował o przeznaczeniu nagrody dla funkcjonariuszy uczestniczących w poszukiwaniach i innych działaniach związanych ze sprawą.Dokładna liczba policjantów, którzy ostatecznie otrzymają nagrodę, nie została jeszcze ustalona, ponieważ nie wszystkie czynności zostały zakończone. Rzecznik policji we Wrocławiu podkreślił, że oprócz działań poszukiwawczych policjanci realizowali też inne zadania, dlatego nie powstała jeszcze pełna lista funkcjonariuszy, którzy otrzymają ten bonus.
w

Maksymilian F. aresztowany. Nagroda 100 tys. zł powędruje do policjantów (businessinsider.com.pl)

Komendant Główny Policji ogłosił nagrodę w wysokości 100 tys. zł dla osoby, która poda informacje na temat miejsca pobytu zbiega. Maksymilian Faściszewski postrzelił dwóch policjantów we Wrocławiu. Mundurowi trafili do szpitala w poważnym stanie. Sprawca został zatrzymany przez policję, która teraz podzieli nagrodę pomiędzy zaangażowanych w sprawę policjantów.

Oficer prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu potwierdził, że rzeczywiście przygotowano nagrodę, jednak żadna informacja nie doprowadziła do schwytania sprawcy. W rezultacie pieniądze te zdecydowano się przeznaczyć dla policjantów za udział w działaniach poszukiwawczych.

Pomimo weryfikacji różnych źródeł, żadne nie przyczyniło się do aresztowania mężczyzny. Z tego względu Komendant Główny Policji zdecydował o przeznaczeniu nagrody dla funkcjonariuszy uczestniczących w poszukiwaniach i innych działaniach związanych ze sprawą.

Dokładna liczba policjantów, którzy ostatecznie otrzymają nagrodę, nie została jeszcze ustalona, ponieważ nie wszystkie czynności zostały zakończone. Rzecznik policji we Wrocławiu podkreślił, że oprócz działań poszukiwawczych policjanci realizowali też inne zadania, dlatego nie powstała jeszcze pełna lista funkcjonariuszy, którzy otrzymają ten bonus.

Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!

Zgłoś

Co o tym myślisz?

Legenda

Opublikowane przez Spotter

Autor wpisówLubi oceniaćLata członkostwa

Dodaj komentarz

134 komentarze

  1. To nieźle sobie sianko nabijają. To oni go nie powstrzymali i im uciekł xD, a na dodatek dostaną jeszcze za to premie fenomenalne posunięcie xD. Nagroda powinna trafić na jakiś szczytny cel, a nie dla tych oferm którzy chuja robią poza wpierdalaniem ludziom mandatów i łapaniem dzieciaków z marihuanen xD. Randomowy chłop załatwił lekko dwoch policjantow, a oni jeszcze w nagrodę im siano dadzą niezle przekręty xD. Pragnę tylko wspomnieć, że to by było bezpiecznie jest ich pieprzonym obowiązkiem, a skoro nie potrafią sobie poradzić z jednym ziomkiem i jeszcze ich nagradzają to jest taki troszkę nieśmieszny żart.

  2. Mi się wydaję że ta nagroda powinna trafić do osoby która namierzyła tego typa a nie do policji. Z tego co wiadomo to jest ich obowiązek, tym bardziej że osoba która powiadamia policję też ryzykuje swoim zdrowiem lub życiem, ponieważ w przypadku gdy oskarżony usłyszy do kogo dana osoba dzwoni i w jakiej sprawie to automatycznie zrobi krzywdę tej osobie w ramach zemsty. Nie zapominajmy o tym że oskarżony jest do wszystkiego zdolny.

Honorowi krwiodawcy stracą jeden ze swoich przywilejów na początku przyszłego roku (www.rp.pl)

Bojkot 30-lecia Radia Szczecin. Nikt nie chciał „pocałunku śmierci” z pisowskim prezesem (www.onet.pl)