W piątek (15 września) Komisja Europejska podjęła decyzję o zakończeniu embargo na import ukraińskiego zboża, które straci ważność o północy. KE oczekuje od Ukrainy wprowadzenia skutecznych środków kontroli eksportu czterech rodzajów zbóż.
Celem decyzji KE jest uniknięcie zakłóceń na rynkach państw Unii Europejskiej. W ciągu 30 dni Ukraina zobowiązała się do ustanowienia systemu zezwoleń na eksport, którego zadaniem jest zabezpieczenie przed nagłymi wzrostami cen zbóż.
Decyzja KE była zaskoczeniem, szczególnie dla ministra rolnictwa, który spodziewał się, że embargo zostanie przedłużone. Polska, niezadowolona z takiego obrotu spraw, oznajmiła, że sama podejmie kroki w celu utrzymania zakazu importu ukraińskiego zboża na poziomie krajowym. Premier Mateusz Morawiecki oraz rzecznik rządu, Piotr Müller, potwierdzili tę decyzję.
Premier Morawiecki określił decyzję KE jako niekorzystną dla polskiego rolnika. Ponadto dodał, iż sam wolałby, żeby wystąpiło przedłużenie embargo na poziomie unijnym. Jednakże Polska nie miała zamiaru czekać i dlatego sama podjęła kroki w tej sprawie.
Polska już wcześniej zaznaczyła, że jeśli Komisja Europejska nie przedłuży embargo, rząd wprowadzi odpowiednie regulacje na poziomie krajowym. Piotr Müller przekazał, że zgodnie z zapowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego, jeszcze tego samego dnia zostanie wydane i opublikowane rozporządzenie przedłużające embargo na ukraińskie zboże.
Decyzja ta ma na celu ochronę interesów polskich rolników oraz konsumentów.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!
Oczywiście, wydała decyzję pod polecenia upadliny..czyli na niekorzyść Polaków.