Jerzy Markowski zaznacza, że w 2022 roku, w okresie ogromnego zainteresowania węglem, ceny tego surowca skoczyły o 300-350 proc. PiS spowodował kryzys ekonomiczny w Polsce. Węgiel z Polski stracił konkurencyjność na lokalnym rynku, co spowodowało nadpodaż surowca oraz nadmierne zalanie rynku węglem importowanym.Jak dodaje Jerzy Markowski, polityka, która nastawiona była na zdobycie przychylności elektoratu, spowodowała spadek wydobycia i wydajności oraz wzrost kosztów i importu. Problemy te wymagają efektywnego rozwiązania, a wybór sprowadza się tutaj do ratowania górnictwa albo jego likwidacji.Polska Grupa Górnicza znajduje się w niezwykle trudnej sytuacji, prognozując straty na poziomie 5-7 miliardów złotych do końca 2023 roku. Markowski zauważył, że te środki mogłyby posłużyć do utworzenia kilku nowych kopalń w kraju. Dodatkowo zwrócił uwagę, że zwyczaj dopłacania do różnych sektorów przez ostatnie lata w Polsce jest nie do utrzymania, gdyż gospodarki nie można oszukać.Zdaniem Markowskiego brak inwestycji w modernizację i nowe, efektywne złoża, oraz niekontrolowane wydatki na wynagrodzenia – to główne problemy. Spadek wydobycia o ponad 2,5 mln ton, wzrost kosztów o 60%, oraz udziału płac w kosztach wydobycia o ponad 70% to efekt braku odpowiedniej polityki inwestycyjnej.Ponadto, Markowski twierdzi, że dla partii rządzącej najważniejsze było zyskanie poparcia elektoratu przed wyborami, a nie tworzenie długoterminowej, sensownej polityki dla sektora górniczego. W obecnej sytuacji konieczne jest postawienie na efektywność w Lubelskim Zagłębiu Węglowym, ponieważ w wielu kopalniach Górnego Śląska odbudowa efektywności może być trudna.
w

Jerzy Markowski: PGG prognozuje straty na 7 mld zł. Rządy PiS zostawiają po sobie kryzys ekonomiczny (www.slazag.pl)

Jerzy Markowski zaznacza, że w 2022 roku, w okresie ogromnego zainteresowania węglem, ceny tego surowca skoczyły o 300-350 proc. PiS spowodował kryzys ekonomiczny w Polsce. Węgiel z Polski stracił konkurencyjność na lokalnym rynku, co spowodowało nadpodaż surowca oraz nadmierne zalanie rynku węglem importowanym.

Jak dodaje Jerzy Markowski, polityka, która nastawiona była na zdobycie przychylności elektoratu, spowodowała spadek wydobycia i wydajności oraz wzrost kosztów i importu. Problemy te wymagają efektywnego rozwiązania, a wybór sprowadza się tutaj do ratowania górnictwa albo jego likwidacji.

Polska Grupa Górnicza znajduje się w niezwykle trudnej sytuacji, prognozując straty na poziomie 5-7 miliardów złotych do końca 2023 roku. Markowski zauważył, że te środki mogłyby posłużyć do utworzenia kilku nowych kopalń w kraju. Dodatkowo zwrócił uwagę, że zwyczaj dopłacania do różnych sektorów przez ostatnie lata w Polsce jest nie do utrzymania, gdyż gospodarki nie można oszukać.

Zdaniem Markowskiego brak inwestycji w modernizację i nowe, efektywne złoża, oraz niekontrolowane wydatki na wynagrodzenia – to główne problemy. Spadek wydobycia o ponad 2,5 mln ton, wzrost kosztów o 60%, oraz udziału płac w kosztach wydobycia o ponad 70% to efekt braku odpowiedniej polityki inwestycyjnej.

Ponadto, Markowski twierdzi, że dla partii rządzącej najważniejsze było zyskanie poparcia elektoratu przed wyborami, a nie tworzenie długoterminowej, sensownej polityki dla sektora górniczego. W obecnej sytuacji konieczne jest postawienie na efektywność w Lubelskim Zagłębiu Węglowym, ponieważ w wielu kopalniach Górnego Śląska odbudowa efektywności może być trudna.

Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!

Zgłoś

Co o tym myślisz?

Legenda

Opublikowane przez Spotter

Autor wpisówLubi oceniaćLata członkostwa

Dodaj komentarz

Najtańszy parking wielopoziomowy w Zakopanem. Można korzystać już za symboliczną opłatą (zakopane.naszemiasto.pl)

Protesty przeciwników „Strefy Czystego Transportu” przed Urzędem Miasta Krakowa (krakow.tvp.pl)