Do tragicznego zdarzenia doszło w drugi dzień świąt na ulicy Chwarznieńskiej w Gdyni. Obaj młodzi mężczyźni jechali samochodem z dużą prędkością i z niewiadomych przyczyn uderzyli w drzewo. Jak się okazało, kierowcy nic nie jest, natomiast pasażer w wyniku poważnych obrażeń, zmarł w szpitalu. Kierowca miał we krwi ponad 1,5 promila alkoholu.
Jak co roku, tak i w tym, w okresie świątecznym nie brakuje nieodpowiedzialnych kierowców wsiadających za kierownicę, będąc pod wpływem alkoholu. Niejednokrotnie udaje się im jednak zachować ów haniebny czyn w tajemnicy i dojechać na miejsce bez żadnych problemów. Każdy schwytany przez policję kierowca będący w stanie wskazującym, zostaje jednak ukarany. Nie zawsze niestety kończy się to tylko w taki sposób. W Lany Poniedziałek doszło bowiem do tragicznego wypadku, w którym pijany nastolatek uśmiercił swojego kolegę. Brawurowa jazda pod wpływem skończyła się ogromną stratą.
Niewyjaśnione okoliczności wypadku
Jak podaje podkomisarz Jolanta Grunert, wciąż niewyjaśnione są okoliczności wypadku. Samochód zjechał z drogi i z impetem uderzył w przydrożne drzewo. Na miejscu szybko pojawiły się służby. Po zbadaniu kierowcy alkomatem okazało się, że ma on w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila alkoholu. Pasażer wskutek poważnych obrażeń, został niezwłocznie zabrany do szpitala, gdzie nie udało się uniknąć najgorszego. Sprawcy wypadku zostało odebrane prawo jazdy, a w całej sprawie, wciąż prowadzone jest śledztwo. 18-stolatek, jako pełnoletnia osoba, poza psychicznymi konsekwencjami sytuacji, nie uniknie również poważnych sankcji prawnych.
Ten wpis został utworzony i przesłany przez jednego z użytkowników Spotted.pl, przy użyciu naszego prostego i szybkiego kreatora #spotów. Stwórz swój wpis!